Wiadomości

Nietypowa kolizja

Data publikacji 04.10.2011

W sobotę po południu w Aleksandrowie doszło do kolizji drogowej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że sprawczyni kolizji uciekła z miejsca zdarzenia i przyglądała się z daleka policjantom wykonującym czynności. Po chwili jednak ...

W sobotę po południu w Aleksandrowie doszło do kolizji drogowej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że sprawczyni kolizji uciekła z miejsca zdarzenia i przyglądała się z daleka policjantom wykonującym czynności. Po chwili jednak nie wytrzymała i przyznała się do spowodowania zdarzenia drogowego.


W sobotę (24.09) po południu, dyżurny aleksandrowskiej policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym do którego doszło na jednej z ulic Aleksandrowa. Gdy na miejsce dotarli funkcjonariusze, zastali mężczyznę, który będąc w domu usłyszał straszny huk. Gdy wybieg na zewnątrz zobaczył, że jego zaparkowany samochód jest uszkodzony, prawdopodobnie w wyniku kolizji. Jak się okazało sprawcą jej był kierowca stojącego obok opla, w którym jednak nikogo nie było. W związku z tym, że kadett utrudniał przejazd innym pojazdom policjanci postanowili go odholować. W trakcie wykonywania czynności przez mundurowych, podeszła do nich kobieta. Wcześniej siedziała na ławce niedaleko i przyglądała się funkcjonariuszom. Ku zdziwieniu policjantów, powiedziała, że to ona jechała oplem i podczas skrętu w lewo uderzyła w przydrożne drzewo a następnie w zaparkowany samochód. Mundurowi wylegitymowali kobietę oraz sprawdzili jej stan trzeźwości , ponieważ wyczuli od niej alkohol. 28-latka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz za popełnione czyny stanie przed sądem. Odpowie za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Grozi jej kara do 2 lat więzienia.


Powrót na górę strony