Niezawodny węch psa policyjnego
W weekend, dzięki pracy psa policyjnego mundurowi zatrzymali trzech sprawców włamań. Złodzieje, skradzione rowery ukryli w stogu siana na polu. Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W weekend, dzięki pracy psa policyjnego mundurowi zatrzymali trzech sprawców włamań. Złodzieje, skradzione rowery ukryli w stogu siana na polu. Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W sobotę (06.03) w nocy dyżurny policji w Aleksandrowie otrzymał zgłoszenie o włamaniu do pomieszczenia gospodarczego, do którego doszło w Wagańcu. Na miejsce zostali skierowani policjanci wydziału kryminalnego oraz przewodnik z psem tropiącym. Jak się okazało, sprawcy z pomieszczenia ukradli piłę spalinową, wiertarkę i inny sprzęt. W trakcie czynności wykorzystano psa. Policyjny czworonóg doprowadził mundurowych na pole, gdzie były stogi siana. Pies próbował się dokopać do jednego z nich. Węch Borysa, bo tak się wabi, nie zawiódł. Ze stogu siana funkcjonariusze wyciągnęli dwa rowery górskie. Policjanci ustalali jak się tam znalazły i do kogo należą. W międzyczasie węch psa doprowadził policjantów do jednego z gospodarstw. Na strychu znaleźli skradzioną piłę spalinową. Mundurowi natychmiast zatrzymali 20-letniego użytkownika tego pomieszczenia. W trakcie wykonywania czynności funkcjonariusze uzyskali informacje, że rowery górskie zostały skradzione z dwóch innych piwnic tej samej nocy. Zatrzymany 20-latek nie włamywał się sam. Pomagali mu dwaj koledzy 18 i 21-latek. Zostali zatrzymani tego samego dnia przez policjantów. Wszyscy zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Wczoraj trzej usłyszeli po trzy zarzuty włamania. Grozi im do 10 lat więzienia. Rowery i piła spalinowa jeszcze w niedzielę trafiły do swoich właścicieli.