Policjanci apelują o zdrowy rozsądek w śmigus -dyngus
Jeżeli warunki pogodowe będą sprzyjające, w miejscach publicznych pojawią się grupy młodzieży z wiadrami pełnymi wody. O to, by tradycja nie zamieniła się w chuligańskie wybryki, dbać będą policjanci patrolujący ulice, place i osiedla. Policjanci będą zwracać uwagę, by nieodpowiedzialna zabawa w okolicach dróg nie stwarzała zagrożenia dla powracających ze świąt do domów.
Nie powinniśmy jednak zapominać o przysługującym każdej osobie prawie do zakwestionowania chęci uczestnictwa w tej tradycji. Polewanie wodą zdecydowanie powinno mieć swój umiar i charakter symboliczny, a nie przysparzać zbędnego problemu. Trzeba mieć bowiem świadomość, że taka zabawa może skutkować przykrymi konsekwencjami-zarówno dla oblewających, jak i też oblewanych. Przede wszystkim polewanie nie powinno się odbywać na ulicach - bardzo często dzieci w ferworze zabawy wybiegają na jezdnię łamiąc w ten sposób przepisy ruchu drogowego i narażając się na poważne niebezpieczeństwo. Szczególnie niebezpieczne może być polewanie z poboczy samochodów. W takiej sytuacji kierowca może stracić panowanie nad autem. Ponadto mokra nawierzchnia może okazać się przykrą niespodzianką dla nadjeżdżających samochodów. Także rzucanie workami pełnymi wody w przechodniów lub kierujących może spowodować kolizję drogową.
W przypadku, gdy takich wybryków dopuszczą się osoby małoletnie, do odpowiedzialności zostaną pociągnięci ich rodzice. Czyny popełnione przez nieletnich od 13 do 17 roku życia będą kierowane do sądu rodzinnego i nieletnich. Sprawcy chuligańskich wybryków powyżej 17 roku życia poniosą odpowiedzialność na podstawie kodeksu wykroczeń, bądź kodeksu karnego.